|
|
Autor |
Wiadomość |
aaa4
Dołączył: 27 Lip 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 12:34, 10 Sie 2018 |
|
Dziewczyna z powatpiewaniem przyjrzala sie blekitnemu niebu, po ktorym z rzadka tylko plynely pierzaste chmurki.
-Trudno uwierzyc.
-Zbiera sily. - Pochylil sie ku dziewczynie, odslaniajac poczerniale zeby, przywodzace na mysl rzad starych nagrobkow. - Diabelska sprawka! - Mial kwasny oddech, Leonie automatycznie sie odsunela. - Sa znaki. Wczoraj w nocy muzyka nad jeziorem.
Zdziwilo ja to spoufalenie.
-Nie rozumiem - odparta dosc chlodno.
Mezczyzna przezegnal sie spiesznie.
-Tu diabel przychodzi. Zawsze jak wstaje z Lac de Barrenc, przynosi ze soba burze. Szaleja po calej okolicy. Zmarly pan wyslal ludzi, zeby zasypali staw, ale wtedy diabel zagrozil, ze utopi Rennes-les-Bains.
-To tylko przesady. Nie sposob...
-Zawarli umowe. Nie mnie tam gadac, jak i co, ale ludzie rzucili robote. Staw zostal. Ale teraz, mas ara, naturalny porzadek rzeczy zostal zaklocony. Widac po znakach. Diabel wroci po to, co mu sie nalezy.
-Naturalny porzadek rzeczy... - szepnela dziewczyna. - Co to znaczy?
-Dwadziescia jeden lat temu zmarly pan obudzil diabla. Kiedy duchy wychodza z grobu, slychac muzyke. Ja tam nie wiem jak ani dlaczego. Ksiadz przyszedl.
-Jaki ksiadz?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
| |